Wielu z Was zastanawiało się, kim jest dziewczyna, którą Tyler przytulił przed wejściem na platformę (Trees) w Pradze. Pia Steidl, bo tak ma na imię, postanowiła podzielić się swoją historią za pośrednictwem Facebooka.
“O mój Boże, no dobrze, to będzie długie, mega osobiste i bliskie mojemu sercu, więc jeśli to czytasz, jestem wdzięczna za czas, który mi poświęcisz.
Jak niektórzy z Was wiedzą, moim ukochanym zespołem jest Twenty One Pilots. W jego skład wchodzi dwójka ludzi – Tyler (wokalista) i Josh (perkusista). Niedawno rozpoczęli europejską trasę “emotional roadshow”, która była jednocześnie początkiem mojej własnej największej podróży. Zaczynając 29 października, poleciałam do Kopenhagi, aby zobaczyć ich występ w najmniejszym venue tej trasy (mieszczącym 3000 osób). Grupa dziewcząt kolejkowała od 28, mimo, że koncert miał miejsce dwa dni później. Nie muszę chyba dodawać, że ustawiłam się w kolejce niedługo po wylądowaniu na lotnisku. Udało mi się dotrzeć do barierek, a dokładnie miejsca w samiutkim środku pierwszego rzędu. Byłam przeszczęśliwa. Pierwszego wieczoru Tyler zauważył mnie i mój tatuaż, który zrobiłam dzięki nim, podobnie zresztą jak Josh. Udało mi się nawet spotkać Josha, co pewnie wiecie, jeśli mieliście okazję śledzić moje poprzednie wpisy. Występ po występie docierałam do barierek, zajmując środkowe miejsce podczas każdego z nich – w Hamburgu, Berlinie, a następnie w Pradze. Najbardziej surrealistycznym i obłędnym momentem kolejkowania był nieznajomy (do tej pory uważam, że był członkiem załogi a może nawet przyjacielem Tylera lub Josha), który dał mi kopię swojego albumu Regional At Best, który nie jest dostępny już od bardzo bardzo dawna. Te krążki warte są mnóstwa pieniędzy, ale dla fanów takich jak ja – bezcenne. Było sporo zamieszania i wątpliwości na temat prawdziwości tej płyty, które miałam również ja sama, ale później okazało się, że rzeczywiście musi być oryginalna, ponieważ nie było ani jednego śladu świadczącego o tym, że to podróba. Koniec końców fałszywa, czy nie, to bez znaczenia, ponieważ gest chłopaka dającego mi płytę, był czymś znacznie więcej niż ogromnym aktem dobroci i bardzo mnie uszczęśliwił. Po tym wydarzeniu myślałam, że nie spotka mnie już nic bardziej szalonego, ale przed wykonaniem ostatniej piosenki, Trees, która jest mocno związana z moim tatuażem, Tyler zrobił coś wyjątkowego, o czym nigdy nie zapomnę. Dla wyjaśnienia: podczas ostatniego utworu, oboje zeskakują ze sceny i idą na wprost do swoich platform ustawionych po lewej i prawej stronie widowni (a następnie kończą występ unoszeni przez ludzi, uderzając w bębny). Robią to zawsze i dopóki nie jesteś fanem, trudno zrozumieć powagę zmieniania ich scenariusza wydarzeń. Zawsze-idą-na-wprost-swoich-platform. A jednak, podczas występu w Pradze, Tyler zeskoczył, spojrzał mi prosto w oczy i po prostu podszedł do mnie z ogromnym, szczerym uśmiechem na twarzy. Ludzie z obydwu stron próbowali dostać się do przodu, by chwycić go za rękę, wielu też starało się pociągnąć mnie do tyłu, ale Tyler patrzył tylko na mnie, uśmiechnięty od ucha do ucha, starając się dostać najbliżej mnie, jak tylko było to możliwe. Przytulił mnie z całej siły, uwierzcie mi, gest ten był tak ciepły i miły, że jedyne, co poczułam to bezpieczeństwo. Nadal je czuję myśląc o tym. Po wszystkim, zaczęłam obsesyjnie szukać zdjęć, bo nie mogłam uwierzyć w to, co się wydarzyło. Wielu ludzi obok mnie powtarzało “złapał mnie za rękę” itp., więc pomyślałam na początku, że może rzeczywiście zależało mu na chwilowym kontakcie z widownią, ale nie – i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że zabrzmi to egoistycznie – zrobił to z mojego powodu. Fotograf, Brad Heaton zrobił dwa niesamowite zdjęcia i mimo tego, że na jednym z nich ryczę przeraźliwie, to wciąż są dla mnie dwie najpiękniejsze fotografie. Kiedy na nie patrzę, ogarniają mnie uczucia radości, miłości i szczęścia. Wiem jak bezpiecznie i szczęśliwie się wtedy poczułam i wiem, jak bardzo był mi wdzięczny, co jest dla mnie osobiście całym światem. Zawdzięczam im wszystko i świadomość tego, że mogłam im zwrócić choć trochę danej mi miłości i poczucia bezpieczeństwa jest niesamowita. To długi wpis i mimo wszystko, wciąż nie wyjaśniłam w pełni, jak cudowne to wszystko było, ale jeśli udało Ci się przebrnąć do końca, dziękuję. I przede wszystkim dziękuję Tylerowi i Joshowi, za ten zespół, za koncerty i za ich muzykę.”