Tłumaczenie wywiadu dla NME (część druga)

Witajcie kochani! Mamy dla Was drugą część tłumaczenia wywiadu dla NME! (część pierwsza tutaj)

Zapraszamy do czytania!




Część piosenek z albumu “Trench” pozwala wokaliście kompletnie oderwać się od “mitologii z serii Netflix”. “Smithereens” to urocza piosenka miłosna z ukulele w tle, napisana dla ukochanej, Jenny Black, którą poślubił w 2015 r. Z kolei “Legend” to uczczenie pamięci dziadka, Bobby’ego, który (wraz z dziadkiem Josha) miał przyjemność pojawić się na okładce albumu “Vessel” z 2013 roku. Nad tekstem piosenki, wokalista zaczął pracować w momencie, gdy zdrowie Bobby’ego uległo pogorszeniu – zmarł w marcu ubiegłego roku przed możliwością usłyszenia końcowej wersji utworu.

“Fragment ‘Chciałbym, żeby Cię znała‘ odnosi się do mojej żony, ponieważ kiedy pojawiła się w moim życiu, stan  dziadka sukcesywnie się pogarszał. Kiedyś był dowcipny, jego osoba odmieniała otoczenie, potrafił wpływać na jego dynamikę i… mamy setki opowieści na ten temat. W momencie, kiedy ją poznałem, stał się nieprzewidywalny. Zapominał imion bliskich, co było nowym rodzajem bólu.” – mówi Tyler. Jego oczy wydają się łzawić, kiedy kontynuuje: “Tata powiedział mi, że tuż przed śmiercią przypomniał sobie moje imię i spytał ‘Czym zajmuje się Tyler?’. Często zadawał to pytanie, a tata zawsze starał się odpowiedzieć. ‘Gra w zespole, tworzy muzykę’. W odpowiedzi słyszał ‘Cóż, posłuchajmy jakiejś piosenki’.”

“Pewnego razu, zanim napisałem cokolwiek do ‘Trench’, dziadek i tata jechali samochodem, a on ciągle go zadręczał ‘Posłuchajmy piosenki!’ – mój tata nie miał żadnej muzyki w samochodzie, więc z czystej desperacji włączył radio, przeskakując z kanału na kanału, aż w końcu trafił na jedną z naszych piosenek. ‘Oto i ona. Jego piosenka’.”

I choć dziwnie to zabrzmi, możesz traktować cały ten sukces i rozpoznawalność, jaką uzyskaliśmy jako dopełnienie małej historii, w której mój tata był w stanie pokazać dziadkowi moją piosenkę, którą grali wówczas w radiu.

W “Neon Gravestones” Tyler ostro krytykuje gloryfikację śmierci, śpiewając: ‘Nasza kultura traktuje stratę jako wygraną.’, czy odnosząc się negatywnie do Klubu 27 (‘Mógłbym się poddać, wzmocnić reputację, odejść z hukiem, dzięki czemu poznaliby moje imię.’)

“Bałem się tej piosenki.” – mówi. “Jest wyjątkowo prosta. Wiedziałem, że to delikatny temat, więc ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowałem była przeinterpretowanie tego, co chciałem powiedzieć. Starałem się nie ukrywać za metaforą. Rozumiem, że mimo wszystko nadal istnieje ryzyko niezrozumienia, możliwość obrażenia lub zniechęcenia pewnej części odbiorców, ale naprawdę chciałem się skupić na ludziach, którzy czekali, aby to usłyszeć. Chciałem stworzyć coś, co sam chciałbym usłyszeć podczas borykania się z tego typu myślami.

Tyler chwali nowe pokolenie artystów otwarcie mówiących o swoim zdrowiu psychicznym i przełamujących tematy tabu. “Myślę, że nasza kultura weszła na właściwe tory, jeśli chodzi o otwartą rozmowę na temat depresji czy samobójstw. Jestem bardzo dumny z faktu, że muzyka stała się motorem napędowym do otwartych rozmów przykrywanych do niedawna frazesami w stylu ‘rozmawiajmy o tym, nie jesteś szalony, wszystko z Tobą w porządku, tylko zobacz jak wielu innych ludzi przechodzi przez to samo’.”

Punktem kulminacyjnym “Trench” jest dotarcie do utworu “Leave The City”, który Tyler opisuje jako “kryzys wiary”. Zarówno on, jak i Josh wychowani byli  w religijnych domach. Ojciec Tylera był dyrektorem chrześcijańskiej szkoły średniej, do której uczęszczał; a kiedy Josh był młodszy, zakazywano mu słuchać konkretnych wykonawców, w efekcie czego albumy Green Day ukrywał pod łóżkiem.

“Jednym z największych nieporozumień, jakie wynikają z naszych obecnych osiągnięć i tego, gdzie jesteśmy jest zakładanie, że mamy jakiś szalony, rockowy styl życia i pewnie doszliśmy do wniosku, że nie potrzebujemy już Boga. To nie to.” – mówi Tyler.

“Jestem typem osoby, która rzuca wyzwania każdej dziedzinie życia. Wiara jest czymś, co powraca i co przerabiam epizodycznie. Poddany próbom i obserwowaniu jak sobie z nimi radzę umożliwia mi jej ponowną akceptację. Podczas tworzenia “Trench” zdarzały się momenty, kiedy byłem poddawany zwątpieniu – to był zdecydowanie ciężki okres.”

“Pytanie brzmi: Czy potrzebuję Boga? W rzeczywistości nie odpowiadam na nie przez wiele dni. Czasami potrzebuję, pisząc teksty docieram do uzyskania odpowiedzi. Nie mogę przestać zadawać tego typu pytań, ponieważ to głównie z ich powodu zacząłem tworzyć muzykę.”

Te głębokie pytania ukryte są pod maską bardzo błyszczącego samochodu. Powodem, dla którego zespół odniósł tak wielki sukces komercyjny jest fakt, że piosenki są pełne tego typu haczyków. Nie musisz wiedzieć, że “Leave The City” odnosi się do kryzysu egzystencjalnego lub potrzebować przewodnika po Demie, aby cieszyć się muzyką kojarzoną z Black Parade My Chemical Romance.

Nie można też pominąć tego, jak wiele radości przynoszą ich koncerty na żywo. Dziś wieczorem powitają widownię podpaloną pochodnią w dłoniach Josha, płonącym samochodem, oprawą wizualną rodem z magicznych pokazów Vegas, crowdsurfingiem perkusji, mgłą rozpylaną na widowni, konfetti i konkursem na znalezienie najlepszego tancerza wśród ojców.

Nikogo nie dziwi, kiedy Tyler przyznaje, że lubi rywalizację: to dość przewidywalna cecha dla osoby, której zaoferowano niegdyś stypendium koszykarskie. Umieść go w pomieszczeniu z innym zespołem, a ujrzysz chomiki dzielące jedną klatkę.

Podpisując kontrakt z twierdzą zespołów emo – Fueled by Ramen – domem dla przyjaciół takich jak Paramore czy Panic! At The Disco, nauczyli się współpracy. “Grając lokalnie, byliśmy na liście razem z dziewięcioma innymi zespołami. Jedyne na czym na zależało to wspinanie się po szczeblach drabiny i kradnięcie show. Wyruszając w trasę koncertową jako support Panic! i Fall Out Boy nadal tkwiliśmy w tej mentalności, ale Pete powiedział “Spójrz na tych wszystkich ludzi – idź i zrób coś, aby stali się Twoimi fanami.”

“Nigdy wcześniej nie zdawałem sobie sprawy z tego, że…” – mówi z całkowitą szczerością i bez śladu hiperboli w głosie – “ludzie mogliby być fanami więcej niż jednego zespołu. Ale skłamalibyśmy mówiąc, że nie mamy rywalizacji we krwi. Chcemy być najlepsi i trzymać wszystkich w ryzach.”

Album “Trench” napisany został głównie przez Tylera w studio znajdującym się w jego domu w Columbus (i wysłany do Josha, który obecnie mieszka w Los Angeles). Jego kontynuacja (pisana w trasie) będzie stale otwierać ścieżki do nowych informacji.

“Istnieje postać, o której dotąd nie wspominaliśmy, a która odgrywa ogromną rolę w nakreśleniu przyszłości naszej twórczości.” – zdradził Tyler.

W międzyczasie Josh przygotowuje się do ślubu – w grudniu zaręczył się z Debby Ryan, aktorką i byłą gwiazdą Disney Channel. Żartuje, że pójdzie do ołtarza w rytm solówek perkusyjnych.

W sierpniu pojawią się na festiwalach Reading i Leeds. “Reading i Leeds to jeden z pierwszych festiwali, które oglądaliśmy, kiedy się poznaliśmy. Oglądaliśmy nagrania w Internecie. Od miesięcy koncentrujemy się nad końcową produkcją występu.” – mówi Tyler, wpatrując się w swoje buty z frustracją. “Nie umiem wyrazić słowami tego, jak ważne jest dla nas udowodnienie, że to miejsce, do którego należymy. Nie wszyscy na widowni się angażują i musisz jakoś ich zdobyć, ciężko dla nich pracować. Będą tam inne zespoły, które próbują się wyróżniać i jesteśmy gotowi na oderwanie im głów.”

Opór dowodzony przez armię Bandito czy kogokolwiek innego – jest daremny.

 

One thought on “Tłumaczenie wywiadu dla NME (część druga)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.